nedera: Chociaż jeden raz - (2k), dream, 07.12.2004
Kilka lat temu, wiedziony moją wieczną ciekawością poznania wszystkiego,
co tylko możliwe, w pawilonach na Marszałkowskiej zafundowałem sobie w seks
shopie pokaz "szalonej miłości na żywo". Usiadłem w pomieszczeniu za kotarą.
Po chwili weszła, nawet niezła dziewczyna w fajnej bieliźnie i zaczęła udawać,
ze robi striptiz, bo ile czasu można z siebie zdejmować dwa sznurki, nawet
wliczając w to próby przecięcia się własnymi majtkami na pół?
Relesław: nieznany - (3k) 07.12.2004
Karczma jest niska, ciemna i bardzo głośna. Na stołach poustawiane są świece.
Na wprost mnie siedzi dwóch moich wykładowców, obok zawzięcie dyskutują koledzy.
Opieram się na łokciu i obserwuję dr B. Zawsze lubiłam na niego patrzeć. Szczupły
męzczyzna około pięcdziesiątki z ciałem młodego chlopaka. Poważny. Zamyślony
i nieco roztargniony. Jakby smutne ciemnoniebieskie oczy. Dziwactwa o których
krążą legendy, a z których nikt na zajęciach nie waży się roześmiać. Niesamowita
wiedza. Nieliczny z palących wykładowców i ja jedna z wielu palących studentek
spotykaliśmy się zimą, kiedy reszta roku chowała się z papierosami po ubikacjach
na palarni. Wiał wiatr, padał śnieg, a ciężar milczenia był czasem nieznośny.
Zadawałam idiotyczne pytania, a on patrząc gdzies w dal odpowiadał. Później sam odwracał się i zagadywał.
nn: nieznany (ku uciesze) - (10k) 07.12.2004
W zeszłym tygodniu obchodziliśmy rocznicę naszego poznania. Odbyło się to
w sposób tak niezwykły, że postanowiliśmy spisać wszystkie szczegóły, aby
niczego nie zapomnieć. Wszystko stało się po tym dniu zupełnie inne, nie wiemy
co przyniesie nam przyszłość. Wiemy tylko, że będziemy razem. Ale do rzeczy.
Zaprosiłem tego wieczoru Cindy na kolację do tej samej zacisznej knajpki,
w której spotkaliśmy się odbyła się naszej pierwszej randce.
angel_16: Księżycowa noc - (4k) 24.08.2004
o nie była zwykła noc....bezwietrzne niebo oświetlało tysiące gwiazd....atmosfera
nie zapowiadała niczego dobrego ...powietrze było gęste i ciężkie.... taki
klimat rozbudzał zmysły ....sprawiał iż ciała drżały serca biły szybciej ....
On stał nad brzegiem jeziora wpatrzony w tafle odbijająca księżyc...w całej
okazałości...była pełnia.... Jego nagi silny tors...ociekał kropelkami wody...był
sam....przynajmniej tak mu się wydawało.
angel_16: Apogeum - (5k) 24.08.2004
Wiele jest podobnych historii do tej-a jednak kazda jest inna. ..kazda z
nich...jest tą jedyną niepowtarzalna magiczną, prywatna , intymną historią
dwojga ludzi. Owe zdarzenie...odbyło się poza granicami zwykłego swiata nieograniczonego
czasem, przestrzenia, zasadami. Sytacja ta zaistaniała w krainie namiętnosci
gdzie powietrze jest przesycone erotyzmem.
Puszysty: Napisane nocą - (5k) 11.06.2004
Leze sobie w lozeczku tak jak chcialas. Jest polmrok i prawie nie widze
literek, ktore Tobie pisze.Jedynym zrodlem swiatla jest monitor z wlaczonym
na caly ekran notatnikiem. Powolutku wprowadzam Cie w ten swoisty klimat jaki
panuje teraz w moim pokoju. Jestem juz zmeczony po calym dniu i wieczorze
a jest juz po pierwszej w nocy. Chwilami mam poplprzymkniete oczy. Polozylem
sie na brzuchu, pod glowie podlozylem sobie lezaca teraz po lewej stronie
poduszeczke. Zreszta ta malutka poduszeczka jest z owczej welny. teraz zdjalem
z niej poszewke, W dotyku jest mila choc troszeczke gryzie w policzek. Po
prawej tak jak pisalem komputer z bialym Notatnikiem z ledwoscia oswietla
te kartke, na ktorej pisze. W tle unosza sie dzwieki kolejnych piosenek Enigmy
- tak ze z komputera.
nn: tytuł nieznany - (24k) 31.05.2004
Cholera! - Gosia nie mogła się powstrzymać, aby nie zakląć. Siedziała nad
tą pracą już od kilku dni, a termin ścigał ją nieubłaganie. Kończyła właśnie
liceum plastyczne i na zakończenie musiała oddać pracę, która miała zdecydować
o jej być, albo nie być w świecie artystycznym. Najgorsze było to, że kompletnie
nie wiedziała, co powinna namalować, skoro już na tę technikę się zdecydowała.
Martwa natura wydawała się prosta i banalna. Wiedziała, że zdecyduje się na
nią dopiero w ostateczności. Krajobrazy nie pociągały jej artystycznie, zresztą,
co tu namalować? Widok z okna na trzecim piętrze na las w oddali? Łąkę z kwiatami?
Gosia była już bliska rozpaczy. Co robić, co namalować?
nn: Przygoda w parku - (5k) ff+, toys, Mf+, oral,
anal, nc 29.03.2004
Wracając w południe z pracy hm, a raczej wracając od lekarza z trzymanym
w ręku zwolnieniem skróciłem sobie drogę do domu przez park. Park ten graniczył
z płotem szkoły średniej prywatnej, w pewnym momencie usłyszałem jakieś dziwne
odgłosy dobiegające z budynku, a raczej amfiteatru parkowego. Podszedłem bliżej
i ......... stanąłem w miejscu. Zamurowało mnie. Stałem bez ruchu tak chyba
5 minut im dłużej stałem i patrzyłem na rozgrywające się przedstawienie bo
tak można by nazwać :) Mój członek mimo mojej choroby grypy i dużej temperatury
zaczął sztywnieć i podnosić mężnie główkę do góry, spodnie dla mego potwora
robiły się byt ciasne.
Merk(?): Niewierna
żona z zasłoniętymi oczami - (19k) 10.03.2004
Gdy się pobieraliśmy Jola miała 19 lat, ja byłem o 5 lat od niej starszy.
Jedynym powodem naszego małżeństwa była miłość, chociaż oboje bardzo pragnęliśmy
dziecka. Przed ślubem byliśmy ze sobą przez rok, całą jej czwartą klasę ogólniaka.
Kochaliśmy się prawie codziennie, gdyż ja miałem już swoje mieszkanie. Zanim
jednak poznaliśmy się, ja byłem cnotliwy, natomiast Jola chodziła trzy lata
z chłopakiem (jej rówieśnikiem) i w pierwszej klasie liceum pokochali się
po raz pierwszy, a potem bawili się ze sobą, gdy tylko mieli do tego okazję.
Oczywiście, Jola opowiedziała mi wszystko o sobie, a ja tym bardziej nie miałem
do niej żadnych pretensji, gdyż najzwyczajniej w świecie odbiłem ją Karolowi.
Przez 10 lat naszego małżeństwa bywało raz lepiej, raz gorzej, ale nigdy jej
nie zdradziłem.
nn: Monika - (5k) mf, anal, oral, scat,
ws
Monika leżała w świetlicy na podłodze i malowała coś dla pani na plastykę.
Dziewczyna leżała na brzuchu lekko podparta na łokciach. W tej pozycji jej
wspaniały tyłeczek prezentował się jeszcze bardziej kusząco. Cicho wszedłem
do sali zamykając za sobą drzwi. Momentalnie na widok jej dupci mój kutas
się usztywnił. Wyjąłem go ze spodni i zacząłem się onanizować. Monika do tej
pory nie zorientowała się, że stoję za nią. W pewnym momencie podniosła się
nieco , aby coś poprawić na rysunku. Stanęła na czworakach podpierając się
na łokciach. W ten sposób wypięła jeszcze bardziej dupcię. Był to ostateczny
impuls dla mnie i w tym momencie wyszczeliłem prosto na jej spodnie przy okazji
wydając z siebie niekontrolowany jęk. 15-latka odwróciła się zaskoczona ,
ale gdy mnie zobaczyła uśmiechnęła się do mnie szeroko: -Trzeba było powiedzieć
, to bym ci go obciągnęła.
nn: Moja pierwsza
wizyta u ginekologa - (6k) f, no-sex, anal, enema
Koło fotela stało krzesło. No cóż zaczęłam od glanów, zanim je rozwiązałam
troszkę to trwało zwłaszcza, że ręce mi się trzęsły, potem poszły spodnie,
zaczeło mi się robić gorąco, skarpetki (jeju, stoje przed obcym facetem w
majtkach i rajstopach!), ale dalej...rajstopy....teraz kiedy moje bose stópki
stały na zimnej podlodze poczułam się już jakbym była całkiem naga i bezbronna,
chwila wahania i zdjęłam majtki. Popatrzyłam nieśmiało na doktora czekając
na dalsze instrukcje.
nn: Wizyta w bibliotece
- (2k) MF, oral
Nie wiedziałem co się dzieje ale od razu zabrałem się do roboty. Mój język
zaczął delikatnie muskać jej wilgotną łechtaczkę. Najpierw spokojnie spijałem
jej soki ale po chwili wwiercałem się w jej otworek. Moja twarz była pokryta
jej sokami a Iwona kręciła tyłkiem i pojękiwała. Wstaliśmy i zrzuciliśmy książki
ze stołu. Iwona ściągnęła spódnicę i bluzeczkę. Moim oczom ukazały się piękne
krągłe piersi ze sterczącymi i twardymi sutkami. Ja także całkowicie się rozebrałem
i rzuciłem swoje rzeczy na podłogę.
nn: Irmina - (4k) mf, oral, 1st
Poczułem jak rośnie we mnie pożądanie. Irmina pracowała rytmicznie doprowadzając
mnie niemal do obłędu. Jeszcze nigdy w życiu nie przeżywałem czegoś takiego.
Poczułem, że za chwilę eksploduję. Irmina chyba to wyczuła, bo przyspieszyła
ssanie, jednocześnie zaczęła mocno masować mojego penisa. Ściskała przy ty
moje jądra. Nagle poczułem, falę orgazmu i ogromna porcja spermy wytrysnęła
do jej gardła. Połknęła całą zawartość wysysając wszystkie moje soki do ostatniej
kropelki.
nn: Gosia - (8k) MF, oral
Nic nie mówiąc odwróciłem się i przestawiłem ją w moje miejsce. Namydliłem
ręce, ona w tym samym czasie ułożyła sobie włosy na bok; widziałem całe jej
plecy...ależ seksowne, piękna linia kręgosłupa, po prostu cudowne. Lekko drżącymi
dłońmi zacząłem masować jej barki - była niesamowicie spięta; starałem się
jak mogłem najdelikatniej, lecz zarazem z pewnością dotyku rozluźnić i rozgrzać
jej mięśnie. Po chwili udało się, zobaczyłem, że cała lekko drgnęła się. Cały
czas nie przestając masować zjechałem dłońmi niżej, na łopatki; delikatnie
ugniatałem skórę palcami, zszedłem niżej, do wewnątrz - dotykałem teraz okolic
jej kręgosłupa.